Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czy tata może…

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czy tata może…

20 February 2024
< p>moja żona i ja, po urodzeniu dwóch starszych dzieci i nie mając specjalnego wsparcia i pomocy od dziadków, postanowiliśmy już zatrzymać proces rodzenia dzieci w naszej hałaśliwej i aktywnej rodzinie. Nie było łatwo połączyć ostatni kurs Uniwersytetu, pracę i dekret żony. Boks, szachy, piłka nożna, Wędkarstwo, Jazda na rowerze - wszystko jest jasne, jasne i bez większych problemów. Najważniejsze jest, aby dobrze karmić i od czasu do czasu odciągać od komputera. Tak więc, gdy tylko chłopcy dorastali i nauczyli się robić herbatę i smażyć jajecznicę, moja żona i ja poczuliśmy ulgę, planując, jak w końcu będziemy żyć dla siebie.< / p>


ale jednak myśl "ale gdybyśmy mieli dziewczynę..." od czasu do czasu podkradała się i łaskotała swoimi wyimaginowanymi warkoczami z czerwonymi kokardkami. < / p>


a kiedy pewnego ranka żona wysłała mi do komunikatora zdjęcie ciasta z dwoma paskami, w tym samym momencie poczułem, jak przytuliły mnie dwie małe rączki, a nawet poczułem dotyk tej samej czerwonej kokardki. W tym samym momencie zdałem sobie sprawę: tym razem to na pewno ona.< / p>


od pierwszych minut pojawienia się na białym świetle wydawała mi się zupełnie inna. "Dziecko jak dziecko", "gdyby nie pipiska - i nie można powiedzieć, że dziewczyna", "łysy jak chłopiec", "krzyczy tak samo jak dwóch starszych" - jednym głosem, chichocząc, powtarzali nasi przyjaciele i krewni, kiwając głową na fakt, że szalony tata w końcu czekał na swoje szczęście i teraz widzi wszystko wokół w różowych kolorach i okularach.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czy tata może... 1

po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, jak bardzo się mylili, kiedy ona, siedmiomiesięczna łysinka i z dwoma dolnymi zębami, które właśnie utknęły, my, idąc na wesele do przyjaciół, przymierzyliśmy jej pierwszą sukienkę. Miał brzoskwiniowy kolor, koronkowy, całkowicie księżniczki i niesamowicie piękny. Żona się uśmiechała. Ukrywałem łzy. A Margarita w tej samej sukience siedziała na podłodze, patrzyła na ażurowe falbanki i nie tylko ich nie dotykała, nie próbowała spróbować tego czegoś nowego w smaku, wydawało się, że przestała nawet oddychać. "Ponieważ ona jest dziewczyną" - kręciło mi się w głowie. I byłem absolutnie szczęśliwy.< / p>

< br>chciałem dać jej jakieś szalone prezenty, kupić wygodne buty, jasne spinki do włosów dla jej nieistniejących włosów, śpiewać piosenki i ciągle nosić na rękach. Jednym słowem, naprawdę czułem się jak ten szalony tata, który mnie dokuczał. < / p>

< br>przeglądałem mnóstwo literatury, słuchałem godzin wykładów audio i wideo najmądrzejszych i najbardziej szanowanych psychologów na temat tego, jak prawidłowo wychować szczęśliwą dziewczynę. Oczywiście wszyscy udzielali różnych rad, wielu było pod pewnymi względami podobnych. < / p> < p>ale i tak wydawało mi się to za mało. Słuchałem opowieści o moich córkach innych ojców. To jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, jak mało znamy i rozumiemy nasze córki. Ale tata jest pierwszym i najważniejszym mężczyzną w życiu dziewczyny. Jest to właściwe postrzeganie ojca, jego przykład daje dziewczynie możliwość nauczenia się ufać mężczyznom w przyszłości i wyciągania właściwych wniosków.< / p>


i ciągle czytam, uczę się, poznaję. Co, nawiasem mówiąc, robię do tej pory.


< / p> < p>ten bagaż dał mi możliwość przesiewania łuski i oddzielania ziarna. Chciałbym więc więcej o ziarnie.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 2
< h1>dziewczynka powinna czuć się bezpiecznie

Po raz pierwszy poczułem się jak ojciec mojej córki, kiedy zabieraliśmy ją ze szpitala. Nie, Nie dlatego, że koperta była różowa (nawiasem mówiąc, była biała i to ja ją kupiłem). Przyłapałem się wtedy na dziwnym myśleniu, że nie tyle martwię się o żonę-gdzie wygodniej będzie jej usiąść w samochodzie, czy dmuchać przez okno-ile o nowonarodzoną córkę. I wcale nie dlatego, że żona nagle oddaliła się na drugie miejsce, nie. Po prostu jest dorosłą dziewczyną, która jest w stanie sama o siebie zadbać. A ta mała księżniczka jest całkowicie zależna od moich rąk, mojej uwagi, mojej miłości.


Kiedy wybraliśmy Wózek Margarity, żona śmiała się (a nawet prawdopodobnie była trochę zazdrosna), że nigdy nie byłem tak wymagający od drobiazgów. I że gdyby istniał opancerzony wózek z alarmem, autopilotem i poduszkami powietrznymi, kupiłbym właśnie taki, nawet za sto tysięcy milionów. 


I miała rację. Moje prośby nie były niczym niebotycznym. Głównymi kryteriami wyboru były: wygoda, przyjazność dla środowiska i bezpieczeństwo. Moja dziewczyna powinna czuć się tak przytulnie w tym wózku, jak tata na uchwytach. Więc po kilku dniach udręki kupiliśmy Wózek Ultimo 3 w 1 od Carrello. Powiedzieć, że tata był zadowolony , To nic nie powiedzieć. Przestronna i głęboka gondola z dużym regulowanym kapturem-aby moja dziewczyna mogła spać słodko w każdą pogodę. Duże gumowe koła, jak w SUV-ie-zwinne i stabilne. Dodatki - Jednostka spacerowa i fotelik samochodowy - również znalazły się na liście "must have". Jesteśmy dużą rodziną wielodzietną, bez transformatorów-po prostu nie ma mowy. Nikt nie odwołał podróży, spacerów poza miasto. Z chłopcami jesteśmy wszędzie. A moja dziewczyna zasługuje na równie jasne, ciekawe życie.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 3

kolor ma znaczenie< / h1> < p > osobno chcę porozmawiać o kolorze. Ponieważ dziewczyna to nie tylko różowy. Dla każdej księżniczki ważne są szczegóły, niuanse, przyjemne drobiazgi, na które chłopiec (Czytaj mężczyzna) nie zwróci uwagi. A dla niej może to być albo największa radość, albo ogromna tragedia. Dlatego kolor naszego wózka wybrała nasza starsza dziewczyna-żona. Powiedziała "beżowy" - dostała beżowy. Co więcej, w Carrello jest przyjemny, pastelowy, szlachetny. Byłem tylko "za".< / p>

< br>ponadto, biorąc pod uwagę, jak dziewczyny uwielbiają się ubierać i zmieniać ubrania pięć razy dziennie, wózek powinien pasować do każdego z wybranych łuków. A jeśli jesteś pragmatycznym tatą i uważasz to za przesadę lub drobiazg, który można zignorować, to musisz Cię zasmucić - bardzo się mylisz.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 4

Stwórz dziewczynie przestrzeń do kreatywności

< p>wiesz, jaki był pierwszy rysunek Małgorzaty - uśmiechnięta chmurka z puree jabłkowego, umiejętnie wyciągnięta palcem po blacie krzesełka do karmienia. Żona wysłała zdjęcie arcydzieła, kiedy trzymałem nietoperza w pracy. Czułość nie miała granic. Lot zakończył się piętnaście minut wcześniej niż planowano. Szczęśliwy tata pobiegł do supermarketu po prezent dla swojej genialnej artystki.< / p>


tak jak kilka miesięcy wcześniej biegałem kupić samo krzesełko do karmienia. Kiedy moja żona poinformowała, że nadszedł czas, aby wprowadzić pokarmy uzupełniające i że Margot już stara się siedzieć sama, natychmiast wyobraziłem sobie przynajmniej tron dla mojej księżniczki. Ze wszystkimi możliwymi udogodnieniami.


< / p> < p>przyznaję szczerze, na początku nawet nie miałem pojęcia, czego szukałem. Nasi chłopcy mieli najzwyklejsze drewniane krzesełko, w którym - Szydło w papieżu-naprawdę i nigdy nie siedzieli. Zawsze żona była noszona po mieszkaniu z łyżką.


< / p> < p>dlatego Triumph firmy Carrello z leżakiem i funkcją choroby lokomocyjnej był dla mnie prawdziwym odkryciem. "Cóż, po pierwsze, jest piękny..." -pomyślałem wtedy jak prawdziwy tata księżniczki i już wtedy podjąłem decyzję o zakupie. Kiedy dowiedziałem się o wyjmowanym blacie, który jest wygodny do mycia, o opuszczanym oparciu, które lekkim ruchem dłoni zamienia krzesełko w kołyszące centrum z zegarem oraz o możliwości podłączenia ulubionych kołysanek przez usb, natychmiast powiedziałem konsultantowi "zawiń".


< p>Margarita bardzo badała nową rzecz: długo się przyglądała, próbowała palcem poszycia miękkiego siedzenia, uderzała rączką o blat. Początkowo była ostrożna wobec muzyki, ale potem, kiedy moja żona i ja zaczęliśmy śpiewać w tonie piosenki, uśmiechnęła się, pokazując swoją aprobatę. A po obiedzie nawet zdrzemnęła się do tej samej piosenki.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 5

Naucz dziewczynę czuć i bronić osobistych granic

< p>z miesiąca na miesiąc, z roku na rok nasza dziewczyna zmieniała się na naszych oczach. Każdego dnia przynosząc nam radość i pokazując swoje wielkie i małe osiągnięcia. Starałem się wspierać moją żonę w każdy możliwy sposób, aby nie czuła chronicznego zmęczenia, ponieważ trzeba było opiekować się nie tylko dzieckiem, dwóch starszych łobotryasów również wymagało uwagi matki i ciast z dżemem.< / p> < p>do sześciu miesięcy Margot była idealnym dzieckiem - co jakiś czas spała i jadła. Ale po szóstej, przyzwyczajony do taty "na rączce", zaczął terroryzować matkę. Niejednokrotnie zdarzało się, że żona dzwoniła i prosiła, aby wcześniej przyjechała z pracy, ponieważ Genka wkrótce ma trening, gleb nie może wykonać zadania z fizyki, a Margot nie zrywa z rąk. < / p> < p>tata po czwartym takim "wcześnie" zdecydował, że trzeba coś zrobić i kupił (nie tyle córce, co żonie) kojec-przestronny, wygodny i oczywiście bardzo ładny. W rodzinie wszyscy żartowali, że to tata kupił córce oddzielną przestrzeń życiową. Ale córka potraktowała to bardzo poważnie-do kojca i z kojca Margarita poruszała się wyłącznie sama - na czworakach przez zapinane na zamek okno. Niosła tam swoje ulubione zabawki i wyrzuciła za burtę te, które niezauważalnie jej położyliśmy. A my z kolei ciągnęliśmy kojec - z pokoju do pokoju, a nawet na długie podróże. Składa się elementarnie, wkłada do bagażnika - a oddzielna przestrzeń życiowa jedzie z nami wszędzie. Margot grała w nim i zasypiała-piękno !

poza tym była to przestrzeń, w której była najważniejsza. W którym poznała swój wewnętrzny świat i sama podejmowała decyzje: jeść, bawić się lub spać. I nawet wybrała poduszkę, którą sama tam przywiozła - swoją ukochaną, w ananasy. Tak więc projekt pokoju to także kwestia jego małych i już bardzo zręcznych uchwytów.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 6

Szczęśliwa mama - szczęśliwa córka

gdy Małgorzata skończyła roczek kupiłem od Carrello Wózek Dla Lalek Fortuna 2 w 1. Niech rośnie kolejna szczęśliwa mama, prosto z dzieciństwa-powiedziałem wtedy mało wyrozumiałemu dziecku. Promieniała radośnie, umieszczając swoją pupę w wózku. W końcu wszystko w tym wózku było jak w prawdziwym-nawet torebka na wszelkiego rodzaju dziewczęce rzeczy. Margot wiedziała: tata zawsze daje tylko najlepsze prezenty. 

< br>wkrótce nasza córka skończy siedem lat. Już planujemy hałaśliwe i bardzo jasne urodziny. Kolorowe kulki, animatorzy, goście, muzyka, taniec i całkowicie luksusowa sukienka. Tak, niech jest jeszcze bardzo mała, ale już kobieta. Niech jeszcze nie wszystko rozumie, ale czuje się bardzo subtelnie. I w pełni zanurzy się w tym uczuciu - świętowaniu. Kiedy świat kręci się wokół ciebie, kiedy wszystkie marzenia się spełniają, magia jest prawdziwa, a najbliżsi ludzie są blisko.< / p>


Sam się tym zajmę, a zaproszeni goście pytali, czego pragnie jej wysokość.


< / p> < p>wiem jedno: Jej Wysokość chce opieki mamy i miłości taty. Takich prezentów nie ma za dużo. I wszystkie są prawdziwe, autentyczne.


< / p> < p>nawiasem mówiąc, żona również kupiła prezent z okazji urodzin córki - domowy Rower treningowy, właśnie zmieści się na naszym tarasie. Szczęśliwa wypoczęta mama-szczęśliwa pewna siebie córka dorasta domyślnie. Wszyscy psychologowie mówią o tym jednym głosem. I przekonałem się z własnego doświadczenia.

Jak wychować szczęśliwą i odnoszącą sukcesy księżniczkę, czyli tata może... 7
Poprzedni artykuł Następny artykuł