Jak urodzić dziecko i nie stracić smaku życia. Pamiętnik młodej mamy
< / p> < p>jej doświadczenie w opiece i wychowaniu pierworodnego dziecka wydało nam się interesujące. Chciałem bliżej poznać klientkę. Mila chętnie się zgodziła.
< / p>
w pewnym momencie okazało się, że prowadzi dziennik. "Wiesz, kiedyś nawet chciałem napisać książkę, ale potem pomyślałem: za dużo... I jestem wyraźnie leniwy. Ale teraz ponownie czytam moje notatki sprzed 3-5 lat - i Rozumiem, ile doświadczenia minęło...”
< / p> < p>słowo za słowo - uzgodniliśmy, że opublikujemy niektóre części jej pamiętnika. Zmieniając imiona i nazwiska - Mila nigdy nie odważyła się zdobyć sławy osobowości medialnej.
< / p> < p>oryginalny tekst Mily trochę oliteraturowaliśmy i dodaliśmy tam, za zgodą autora, nasze komentarze.
< / p> < p>wierzymy, że czytanie będzie co najmniej interesujące, jak najbardziej przydatne dla kogoś z młodych rodziców. No albo tym, którzy dopiero przygotowują się do tego statusu; -)
< / p>
jak poszliśmy na koncert
3 lutego
< / p> < p>koncert-po prostu zerwanie! To bilety Vadik dał mi kolejny miesiąc, na Nowy Rok. Pamiętam, że przeklinałam i mówiłam, że nie możemy iść. Ilyusha miała wtedy zaledwie 6 miesięcy, po prostu zaczęła siedzieć.< / p>
< /p > < p > ale potem z pomocą przyszła moja kuma światła. Mówi: usiądźmy z małym! To trzy lub cztery godziny, nie więcej. Podobno już mnie rozpoznaje, wytrzymamy kiedyś, zanim przyjdziesz. < / p>
a dziś dzwoni: przepraszam, wyłączyli Gaz, siedzę w domu, czekam na mistrza, muszę być wieczorem. Nie mogę siedzieć z małym.. < / p>
< /p > < p > właśnie się rozpłakałam. Jak tak... a ona: przyjdź do nas! Zostaw Ilyę. Przynieś tylko więcej zabawek swoich bliskich.< / p >
kiedy wróciliśmy, widzimy obraz: na środku pokoju z poduszek sofy zbudowany jest kwadrat , na środku nasz domowy koc (ja też go złapałam, Ilya często na nim gra). A na kocu, w stosie żyraf, misiów i samochodów mój syn drży ... < / p >
< / p >
< / p >
"Nawet nie zrozumiałem, kiedy zasnął" - Sveta chyba już się usprawiedliwiała. Ale szczerze zgłosiłem się: pokazałem wideo, jak on sam w pokoju z entuzjazmem grzechota zabawkami. siedząc w swojej prowizorycznej fortecy na poduszki.
< / p> < p>...krótko mówiąc, wygląda na to, że moje życie nie będzie już takie samo. Możesz zostawić dziecko! Trzeba pamiętać, aby zobaczyć, ile kosztują bilety do teatru, nie było tam od stu lat...
< / p>
< b>komentarz Carrello.< / b> radujemy się razem ze śliczną! W końcu dziecko, nawet jednoroczne, nie jest powodem do rezygnacji z możliwości słuchania ulubionego zespołu na żywo. My, robiąc nasze towary, staraliśmy się nie tylko zapewnić bezpieczne i radosne dzieciństwo dziecka, ale także pełne życie rodziców. Jesteśmy pewni, że narodziny dziecka nie są początkiem cierpienia i wyczynów, ale początkiem nowych wrażeń i nowych radości życia. I na pewno-nie powód do rezygnacji ze starych radości ;)
< / p> < p>nawiasem mówiąc, w opisanej słodkiej sytuacji bardzo pomocny byłby Kojec Dla Dzieci. To nie tylko "przenośna gra" dla dziecka, ale także kawałek jego świata, w którym wszystko jest znane, od zabawek po "ściany". A także - miejsce do spania, przenośne łóżeczko. Taką funkcją są na przykład nasze kojce Piccolo+ i Polo+.
zazdrościć źle?< / h1 >
14 marca
< br > < / p> < p>a więc: nasze dzieci nie mają pół roku, a już mają fotelik samochodowy! Planowaliśmy też go kupić, ale później, kiedy Ilya zacznie normalnie siedzieć. A oni mają coś innego: wygląda na to, że dziecko w nim leży, przypięte, dręczy nogi z przyjemności.< / p>
nie mogłam się oprzeć, poprosiłam o pokazanie bliżej. Nawiasem mówiąc, sąsiad okazał się słodką kobietą. Wyjaśnił: to taki zestaw. Jest też Gondola i normalny wózek, z którym można później chodzić. Obiecałam jutro pokazać.
< / p> < p>pokazała też, jak mocuje ten fotelik do siedzenia: okazało się, że jest solidny i bezpieczny.
komentarz Carrello. Najprawdopodobniej sąsiad Mili jest właścicielem wielofunkcyjnego wózka trzy w jednym. Bardzo praktyczna i strategiczna rzecz. W zestawie: 1) kołyska, dla dzieci od urodzenia, 2) chodzik - dla tych, którzy już siedzą, 3) nosidełko - kolejne urządzenie, które jest przymocowane do tego samego bloku koła, ale można je łatwo odłączyć i ma niezawodny uchwyt (w rzeczywistości dziecko można nosić jak w koszu. A co najważniejsze, ta "autokorta" jest bezpiecznie przymocowana do tylnego siedzenia samochodu. Nawiasem mówiąc, instalując czapkę samochodową na bloku kół, możesz iść na pełny spacer. Na przykład, jadąc samochodem do parku.< / p>
w naszej ofercie wózków jest kilka takich. Tutaj - cała sekcja (Kliknij-jest coś do zobaczenia). Szczególną uwagę radzimy zwrócić na wózek uniwersalny Sigma 3w1 - dyskretne kolory, zwięzły design - bardzo stylowy! W zestawie między innymi fajny plecak - praktyczna rzecz, dyskretnie podkreślająca styl.
wózek jest, ale nie ma co zakładać!< / h1 >
12 maja
< /p> < p > dzisiaj pokłóciłem się z Wadikiem ((( siedzę i jestem zły na cały świat. Sama Nie wiem, co na mnie wpadło. Najbardziej obraźliwe jest to, że chciał jak najlepiej! < / p>
< /p > < p > od dawna chcieliśmy kupić nowy wózek. Wcześniej było zimno - nie wychodziliśmy często.
< / p> < p>dyskutowaliśmy nie raz - co kupimy. Aby uniwersalny-zarówno na lato, jak i na zimę. Aby dobrze się układała. Aby koła były duże. I moskitiera. I duży kaptur-batyskaf. I pokrowiec na nóżki...
ale nie rozmawialiśmy o kolorze!!! Jak mógł zapomnieć, że nie pasuję teraz ani do mojej ulubionej pomarańczowej sukienki, ani do uwielbianych "pomarańczowych" dżinsów! Cóż, tak, to mój ulubiony kolor. Ale teraz moje ciało nie jest moim ulubionym rozmiarem!!!< / p>
< /p > < p > nie mam nic do noszenia do tego wózka!< / p>
a on przywiózł właśnie pomarańczowy wózek! AJ, w skrócie...
< / p>
14 maja< / p>
Jaki mam kochający mąż! Byliśmy dzisiaj w centrum handlowym, a Vadik kupił mi nową lekką kurtkę, pomarańczowy golf i jasny latający szalik. I wszystko-odcienie pomarańczy. Natychmiast rzuciłem szalik na szyję-i wiesz, jak od razu podobał mi się mój wózek! < / p >
a kiedy szliśmy tym szerokim korytarzem wzdłuż butików, ja - z nowym wózkiem i z mężem pod ręką - wydawało mi się, że wszyscy na mnie patrzą, podziwiają i trochę zazdroszczą))))
< / p> < p > tak, kupiliśmy nową czapkę dla Ilyi. Jasne jest, Jakiego koloru:- p
komentarz Carrello. < / b>teraz wiemy, który wózek był pretekstem do aktualizacji garderoby mili. Jest to wózek spacerowy Bravo w Kolorze "amber-orange". Wiemy, że Mila jest z niej bardzo zadowolona do dziś. I cieszymy się, że mogliśmy zadowolić. I powiedzmy mężom: zwróć uwagę na kolor wózka-dla kogo staramy się i zawsze tworzymy linię czterech, a czasem ośmiu kolorów każdego modelu???
kup chodzika-ratuj Plecy! < / h1 >
17 czerwca
< / p> < p>Plecy od miesiąca odpadają. Od pewnego czasu Ilya uwielbiała chodzić. Oczywiście nie na własną rękę! Raz pokazałam, że od tego czasu trochę ciągnie Uchwyty-Ho! Ho! Tak się nauczyłem: chwyta mnie za ręce - i tupie do przodu. A ja za nim, trzymając za uchwyty i niewygodnie zginając plecy. On jest-trzy wierzchołki z garnka!
< / p> < p>trener mówi: dlaczego chodzika nie kupisz? Ale sama Nie wiem. Może rzeczywiście-warto? Jutro skonsultuję się z lekarzem.
komentarz Carrello < /b>. Wiemy, że Chodzik Dla Ilyi nigdy nie został kupiony: jakoś szybko się rozwijał i już w ciągu kilku tygodni po tym wpisie w dzienniku zaczął stopniowo chodzić samodzielnie. < / p >
na przykład wiele spacerowiczów z linii Carrello ma funkcję "pierwsze kroki". Dzieje się tak, gdy tylny mostek dolnej podstawy chodzika jest usuwany, aby nie kolidować z nogami dziecka, dziecko chwyta chodzika i tupie, popychając je przed siebie. Bardzo przydatna i fajna funkcja.
2 lipca
< / p> < p>Vadik w kuchni myje naczynia po gościach, a ja siedzę, nie mogę się nacieszyć prezentem od cioci Vali: krzesełko do karmienia, czyli Centrum choroby lokomocyjnej. < / p>
to tylko kosmos jakiś! Wszyscy razem go zdemontowaliśmy i przetestowaliśmy - nie zapomniałem trochę o kurczaku w piekarniku ... możesz go nakarmić. Możesz mieć chorobę lokomocyjną. Można przenieść i umieścić w dowolnym miejscu. Możesz wziąć wizytę. Możesz wyjechać na przyrodę. < / p >
< / p> < p>a także - bardzo stylowy i jakiś nawet ... prymitywny, czy co)) jestem po prostu zachwycony!
komentarz Carrello < / b>. Mila i Vadim naprawdę napisali recenzję naszego krzesełka Cascata. Dzięki niemu poznaliśmy się. Opowiedzieli też o swoim know-how: korzystając z możliwości podłączenia zewnętrznego dysku USB do urządzenia audio, podłączyli nagrania kołysanek, które matka często śpiewała Ilyi. Mila po prostu nuciła je na dyktafonie - a dziecko słuchało czułego głosu mamy, nawet gdy była na jodze. Fajnie wymyślone!
* * *
< / p>
w konkluzji kolejny cytat Mily: "czasami, idąc ulicą i widząc skupione, nie uśmiechnięte, bez radości w oczach matek z dziećmi, chcę do nich podbiegać, potrząsnąć ramionami i krzyczeć: tak, obudźcie się! Przestań cierpieć, bo w życiu jest tyle radości! I jeszcze-możliwości z tych radości nie rezygnować!!!"
< / p> < p>Co tu dodać? To prawda! Kochaj życie! A my Ci w tym na pewno pomożemy ; -) < / p>